Pamiętam konsternację matki, że taka stara krowa domki kupuje - tymczasem bawiłam się lalkami do 13 r.ż. i jak wiadomo - nigdy nie przestałam ich kochać.
Nadal go mam! Chyba podejmę próbę złożenia... córka już od miesiąca mnie nagabuje (deprymuje mnie to, że w pokoju stoją 2 inne). Trochę się obawiam, a nuż się rozleci i będzie 1 wielkie rozczarowanie...
Stoi nawet w oryginalnym kartonie. Tak jak na zdjęciu, już po paru latach odbarwiły się niektóre elementy - musiał być wykonany z różnych plastików.
Miałam inne meble, z Mattela tylko stół do jadalni i ten przetrwał, reszta od Simby się rozleciała.
źródło: ebay
jako dziecko zawsze marzyłam o takim domku dla lalek,jednak nigdy nie miałam takowego....w tym roku na gwiazdkę kupiłam córce domek Mattela i...najwięcej to ja się bawiłam :)
OdpowiedzUsuńO, który? :) Dawaj foty!
UsuńChyba każdy z nas marzył o takim domku. Pamiętam jego zdjęcie miałam w katalogu, ale czekam na zdjęcia twojego. Katalogowe to nie to samo :)
OdpowiedzUsuńOj to chyba muszę go złożyć :] Dam Wam znać o ile nie przysypie mnie lawina kurzu!
UsuńJa marzyłam o drewnianym, z windą, "prawdziwymi" tapetami i dywanami :) I kiedyś będę go mieć!
OdpowiedzUsuń