Jak już jesteśmy przy maluchach, przedstawiam takie oto 2 jeszcze z mojego dzieciństwa :)
Do dziś nazywam je bliźniakami chociaż dziewczynka odgrywała zawsze rolę Azjatki bądź Eskimoski. Nie wiem co to za jedne, dobrze wykonane, kupione w Polsce (pewnie Pewex bo w tamtych latach co innego).
Nie pamiętam co miały ubrane ale chyba tylko w majtach/pieluszkach były albo nawet na golasa.
Minus za włosy - spa nic nie dało, stoją do góry (chłopiec miał pierwotnie fryzurę na pazia a dziewczynka grzywkę) ale to nie Mattel więc co się spodziewać, jeden wielki mech.
Brak sygnatur.
Mają po 9 cm więc są mniejsze niż Barbie's little friends.
Mały ma rączki połączone i jak już podnosi, to obie. Dziewczynce oszczędzono szczegółów anatomicznych ;) Nie ukrywam, że pierwszy siusiak u lalki to było wtedy coś!
Ale sympatyczne są prawda? :)
hahaha jakie maluchy xDD i ten siusiak :D
OdpowiedzUsuńPowiem, że siusiak to rzadkość w lalkowym świecie :D
OdpowiedzUsuńHello from spain, thanks for stopping by the blog. You are right with the traslation. I will put the text in Spain below the english translation. I hope not to have many failures. I have been collecting Barbies also since I was little. In the mix of houses dioramas I have, which are varied, with other elements that I usually buy or adapt to the scale of Barbies. With regard to thid girl I have almost the same but in child and not hair and she is of happy family in the 80´s. The children came dressed as a school uniform. I guess that would be the girl doll. Keep in touch
OdpowiedzUsuńSiusiak robi furorę :) Dokładnie tak jak 20 lat wsrod moich owczesnych kolezanek hehe
OdpowiedzUsuńMarta we're laughing about the boy's stuff ;)