Kolejną lalką po siostrze jest Paul Skater od Hasbro.
Był to, ku jej rozpaczy, jej pierwszy 'ken'. Od początku dostał w przydziale rolę hmm co tu owijać w bawełnę, pana odmiennej orientacji i dopiero Action Man usatysfakcjonował gust mojej siostry :) Jakiegoś mężczyzny pośrodku się nigdy nie doczekała.
Co się dziwić? Paul odzienie ma iście podejrzane nawet jak na lodziarza, tfu! Łyżwiarza. Sytuację pogarszał wmoldowany różowy podkoszulek upstrzony brokatem. Reszta stroju również w różu, nawet dla 6-letniej dziewczynki było to za wiele. Sylwetka mimo umięśnionego ciała daje wrażenie wątłej.
Nie wytrzymała.
Paul otrzymał ołówkową bródkę i wąs - nie pomogło to nic jego wizerunkowi.
Przebranie Action mana-również nic.
Ołówka nie usunęłam, jakoś nie mam do niego serca... podejrzewam, że w końcu po prostu zostanie opchnięty jakiemuś kolekcjonerowi Hasbro i odnajdzie swoją Sindy :)
Zdjątko katalogowe i NRFB z neta:
Za to taki OOAK na pewno by zyskał naszą sympatię ;)
Faktycznie jakiś taki... niefacetowaty :D
OdpowiedzUsuńAle może sama spróbujesz zrobić z niego takiego OOAKa? ;>
nie inspiruje mnie on niestety ;p
Usuńno jakieś taki bardzo gejowy xD ooak by sie przydał;p
OdpowiedzUsuńhahaha,nie no -on jest BOSKI!! jak Alvaro! :) rozwalił mnie wmoldowany brokatowy topik!
OdpowiedzUsuńlubię to :)
UsuńHehe, w jego przypadku Hasbro doskonale wiedziało jak z lalka zrobić ciotę. Ciekawe czy do niego rodzice nie mili wątów, jak do mattelowego Kena z kolczykiem w uchu....
OdpowiedzUsuńa co dopiero Tattoed Barbie!
UsuńHello from Spain, that Ken did not know him in those clothes. In your previous post I love your cottage. It's beautiful. Enjoy it. Keep in touch
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kruche.
OdpowiedzUsuńDzięki za kontynuację.