poniedziałek, 23 stycznia 2012

Syrenia obsesja :)

Od dziecka mam słabość do syren. Bajki, książki, lalki... ogony :)
Więc jak widząc te piękności w lumpie mogłam przejść obojętnie? Co to, to nie. Zrujnowałam się (tanie nie były), rezygnując z trzymanych w rękach airmaxów dla młodej.
A więc są u nas!
Fairytopia Mermaidia Merfairies to pełna nazwa tej mattelowskiej serii. U nas niedostępna.


Laleczki były w bardzo dobrym stanie - zwłaszcza fioletowa (starł się tylko brokat na brzegu ogona; miała nawet oryginalną fryzurę w nietkniętym stanie). 

Żółta widać była ulubienicą dziewczynki (ubytek szminki) ale włosy też w super stanie, udało mi się odtworzyć oryginalną fryzurę.



Wybaczcie fanki Justina, ale tak mi się skojarzyło... ;D




Wracając do syren, zostały przeze mnie odświeżone i stoją (mają stojaki!!!). Jak się napatrzę, powędrują  prawdopodobnie na aukcję :)
Mają po 14 cm także są spore.
Podobają mi się najbardziej ich misterne makijaże i brokatowe ogony.
Załączam garść foteczek katalogowych (jak widać, brakuje pierdół typu zwierzaczki, grzebyczki oraz skrzydła żółtej i spódniczka fioletowej  bo żółtej mam ale nie podoba mi się w syreniej konwencji):




Co sądzicie, warto było? Za sztukę dałam 10 zeta. 
Chodzi jeszcze za mną od tygodnia jakaś wróżko-calineczka Simby wielkości Barbie, którą mieli wraz z wielkim drzewem za 29 zł (!), chyba tam wrócę...




piątek, 20 stycznia 2012

Dyskryminowany Paul od Hasbro

Kolejną lalką po siostrze jest Paul Skater od Hasbro.
Był to, ku jej rozpaczy, jej pierwszy 'ken'. Od początku dostał w przydziale rolę hmm co tu owijać w bawełnę, pana odmiennej orientacji i dopiero Action Man usatysfakcjonował gust mojej siostry :) Jakiegoś mężczyzny pośrodku się nigdy nie doczekała.
Co się dziwić? Paul odzienie ma iście podejrzane nawet jak na lodziarza, tfu! Łyżwiarza. Sytuację pogarszał wmoldowany różowy podkoszulek upstrzony brokatem. Reszta stroju również w różu, nawet dla 6-letniej dziewczynki było to za wiele. Sylwetka mimo umięśnionego ciała daje wrażenie wątłej.
Nie wytrzymała.
Paul otrzymał ołówkową bródkę i wąs - nie pomogło to nic jego wizerunkowi.
Przebranie Action mana-również nic.

Ołówka nie usunęłam, jakoś nie mam do niego serca... podejrzewam, że w końcu po prostu zostanie opchnięty jakiemuś kolekcjonerowi Hasbro i odnajdzie swoją Sindy :)

Zdjątko katalogowe i NRFB z neta:


Za to taki OOAK na pewno by zyskał naszą sympatię ;)






Domek z dzieciństwa

Taki oto mattelowski domek sprezentowałam sobie sama na I Komunię Św. :) za uzbierane pieniążki rzecz jasna. Były to jeszcze czasy przed komputerem ;)
Pamiętam konsternację matki, że taka stara krowa domki kupuje - tymczasem bawiłam się lalkami do 13 r.ż. i jak wiadomo - nigdy nie przestałam ich kochać.
Nadal go mam! Chyba podejmę próbę złożenia... córka już od miesiąca mnie nagabuje (deprymuje mnie to, że w pokoju stoją 2 inne). Trochę się obawiam, a nuż się rozleci i będzie 1 wielkie rozczarowanie...
Stoi nawet w oryginalnym kartonie. Tak jak na zdjęciu, już po paru latach odbarwiły się niektóre elementy - musiał być wykonany z różnych plastików.
Miałam inne meble, z Mattela tylko stół do jadalni i ten przetrwał, reszta od Simby się rozleciała.

źródło: ebay

Dom można postawić w 3 wersjach: jako parterowy bungalow, wieża albo jak na zdjęciu.

czwartek, 19 stycznia 2012

Out of topic

Chciałam Wam Kochani bloggerzy podziękować za tak miłe przyjęcie do Waszego zwartego grona :) Wszelkie rady, wskazówki i aukcyjna czujność są dla mnie bardzo cenne i nie spodziewałam się ich w tak krótkim czasie!
Jestem zmotywowana i wpadam w nowy nałóg :)

As a new blogger, I'd also like to thank my foreign readers for every comment and advice, it means a lot to me :) I'm motivated and getting a new addiction...

Obiekt zidentyfikowany dzięki Shi4 - Dress Me Barbie 1988/1989 r.

Pierwsza Barbie Mattela, jaką dostałam :)
brak headmoldu, body 1966 Malaysia
Kiedyś jej nie doceniałam, grała rolę niań, służących i Kopciuszków (które później zamieniały się w inną lalkę!).
Głównie za sprawą "sianowatych" włosów - efekty spa mnie zaskoczyły, jestem dumna jak paw, dochodzę do perfekcji :) Nie sądziłam, że ta od ponad 20 lat wata zacznie kiedyś błyszczeć. No i okazało się, ze nie ma ubytków.
Przedstawiam fotki przed i po spa włosów.
Dziękuję BARDZO Shi4 za pomoc w identyfikacji!
Bielizna jest oryginalna (były jeszcze majtki), jestem prawie pewna, że nie było do niej butów ani szczotki. Włosy są gorszej jakości niż reszty, makijaż uproszczony i również wątpliwa jakość farby (chropowata i zeszła mimo, że Barbie nie należała do moich ulubionych podczas gdy u innych jest perfect) co również sugeruje, że linia Dress Me była jakąś tańszą. Kupiona była w Pl, pewnie Pewex.
Przed spa:



Po spa :)


dopiero na tym foto zauważyłam, że Barbie ma fioletowy cień! na żywo tego nie widać

usta się starły, podreperuję jak znajdę odpowiednią farbkę

powinny się tak karbować po oblaniu wrzątkiem?

Oto jak wyglądała w oryginale:
mojej włosy były chyba jednak bardziej proste

A oto inne z serii Dress Me, jak widać była nawet czarnula w takiej bieliźnie jak moja! Ciekawe, czy ktoś z Was którąś ma.



środa, 18 stycznia 2012

Dzieciaki i siusiaki

Jak już jesteśmy przy maluchach, przedstawiam takie oto 2 jeszcze z mojego dzieciństwa :)
Do dziś nazywam je bliźniakami chociaż dziewczynka odgrywała zawsze rolę Azjatki bądź Eskimoski. Nie wiem co to za jedne, dobrze wykonane, kupione w Polsce (pewnie Pewex bo w tamtych latach co innego).
Nie pamiętam co miały ubrane ale chyba tylko w majtach/pieluszkach były albo nawet na golasa.
Minus za włosy - spa nic nie dało, stoją do góry (chłopiec miał pierwotnie fryzurę na pazia a dziewczynka grzywkę) ale to nie Mattel więc co się spodziewać, jeden wielki mech.
Brak sygnatur.
Mają po 9 cm więc są mniejsze niż Barbie's little friends.
Mały ma rączki połączone i jak już podnosi, to obie. Dziewczynce oszczędzono szczegółów anatomicznych ;) Nie ukrywam, że pierwszy siusiak u lalki to było wtedy coś!
Ale sympatyczne są prawda? :)



Nieznany los Blossom Beauty Barbie z 1996 r.

Niestety pozostała mi sama suknia. Siostra dostała lalkę około 1997 r.
Bardzo długo szukałam informacji, co to za model w necie - Blossom Beauty. Na pewno ułatwi mi to poszukiwanie odpowiedniej lalki w czeluściach rodzinnego domu ;)
Suknia ma składany dół, poniżej zdjęcia 2 wersji:


W sukni pozuje Fashionistka Swappin' Style Sassy.
Ocalała dołączona do lalki malutka księżniczka/wróżka, z której sypało się brokat. Niejednego mojego nastoletniego Sylwestra uratowała ;)


bardzo staranny makijaż, złote cienie, widoczna nawet torebka łzowa co 1wszy raz widzę u Barbie - muszę ją odnaleźć! (źródło: flickr)


źródło: flickr
Zwariowałam! Okazało się, że Mattel wydał również  Teresę w niebieskiej sukni  i Christie (nazwaną Barbie, w sukni Barbie)

źródło: ebay, replacements ltd.





wtorek, 17 stycznia 2012

Ruda do identyfikacji :)

Witam
W kopaniu wśród starych zabawek odnalazłam swoją dawną "córeczkę".
Będę wdzięczna za pomoc w identyfikacji, nie pasuje mi do żadnych dzieci Barbie.
Sygnatura Mattel 1976 na główce i ciele
Mała piękność wygląda jakby piła sok z marchewki :)

strój oryginalny (oprócz butów)

Po umyciu włosów, znów pojawił się problem grzywki - jest ona za tymi długimi!


krzywe nóżki kiedyś podczas zabawy doprowadzały mnie do pasji, dziś mnie rozczulają :)

Poznajecie ją?


Moje pierwsze spa :)

Dostałyśmy z odzysku po mojej siostrze Sweetheart Barbie (brunetkę) z 1997 r. Trochę się naszukałam co to za model w necie, nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że to Midge. Lala bez uszczerbków (!), w kompletnym stroju.
headmold 1976, body 1966
Włosy za to rodem z piekła, postanowiłam więc po raz pierwszy zastosować spa włosów :)
Słoneczko już w szlafroczku oczekuje na zabieg, jak widać włosy nie znają pojęcia "grawitacja"


Ryjek ta lisica ma przesłodki, dwukolorowe tęczówki

Już po! Jestem dumna z efektu :)

w oryginalnym stroju (brak tylko naszyjnika i kolczyków-czyżby jakaś sroka przyatakowała?)

zaczesałam do tyłu bo nie wiem jak odseparować grzywkę-help!

sukienka jest żarówiasto-żółta, zbliżenie na pajety

jakiś upskirt musi być ;) To moja jedyna Barbiuśka w malowanych gatkach

Na koniec fotki Słoneczka oryginalnie zapakowanego, z neta (niesamowite, na sukience w pasie nadal zachował się odcisk po żyłce)


niedziela, 15 stycznia 2012

Barbie Fashion Play/Promenade 1989 r.

Były wczesne lata 90'te, gdy dostałam w swe ręce Barbie Fashion Play/Modesspasse/Promenade. To była miłość od 1wszego wejrzenia :)
Było to podczas (jedynej zresztą) wizyty u znajomych mamy. Nie wiem dlaczego nie pamiętam imienia dziewczynki, z którą się tam bawiłam ale jej mama miała na imię Mirela a tata był policjantem i chyba żyli w konkubinacie (niezłe spostrzeżenia jak na dziecko). W każdym razie zabrałam ze sobą ulubioną wtedy lalkę brunetkę 'no name' (może kiedyś zidentyfikuję, został mi tylko strój) i zrobiłam interes życia - wymieniłam podróbę na swoją pierwszą, zdobyczną Barbie :D Dziewczynka nie chciała dać stroju także wróciłam z nową lalką w starym ubranku. Przez lata pamiętałam tamtą sukienkę :)



Kto by wtedy pomyślał, że będzie to Barbie o najlepszych włosach jakie spotkałam (wizualnie do dziś nie wymagają spa), grubych, lśniących, z naturalnym lokiem. W dotyku są jak ludzkie, jakże inne od tych zamieniających się w siano u innych Basiek. Ktoś wie dlaczego tylko 1 taką serię wypuścił Mattel?
Parę dni temu przeszukałam internet i oto jest zidentyfikowana! Dzięki Mieszkowi
brak headmoldu

Ktoś rozpoznaje sukienkę ze zdjęcia? Metka Mattel, ciekawa jestem skąd pochodzi.

Kocham ten oryginalny pyszczek, delikatny fioletowy makijaż i opaleniznę.


Przeżyła dzieciństwo moje i siostry, w międzyczasie zgubiła oryginalne ciało (stopy i ręce były masakrycznie pogryzione po tamtej dziewczynie), trochę starły się usta, nad czołem brakuje włosów. Wymaga rerootowania ale gdzie ja znajdę takie same? Pomyśleć, że ma prawie 30 lat...
Jeszcze coś! Z tyłu opakowania widać blondynkę z serii - czekam na info od szczęśliwych posiadaczy, czy włos jest równie niezwykły. Może bym się pokusiła o zakup do pary :)