Ukochane ubranka z dzieciństwa

Pokażę Wam dziś moje ulubione ubranka dla Barbie, które mam do dziś! Nigdy ich nie oddam i przez lata nic nie było w stanie ich zastąpić :)

Na pierwszy ogień idzie bluzeczka w ponadczasowym, marynarskim stylu UWAGA uwaga od... Fleur! Wkrótce ktoś ekscentryczny w nim zapozuje :)

ukochana sukienka, dół z cudnego w dotyku materiału a'la jedwab, góra z krempliny. Była do tego torebeczka, którą ukradziono mi w przedszkolu (do dziś pamiętam okoliczności zbrodni, a mama mówiła" nie noś zabawek!"). Zdjęcie nie oddaje jej urody. Muszę dorobić z tyłu nowe trzymanko bo rzepy puściły a wtedy sesyjka :) Jakaś ruda by mi się przydała...

ach ten kowbojski komplecik! Brakuje jeszcze białej koszuli. Kozaczki pasują do wszystkiego, ciuch uszyty z cienkiego dżinsu + przednia część a'la zamsz. Do dziś nie doszłam, od kogo pochodzi, choć pamiętam ją doskonale. Byla to brunetka, kręcone włosy, porządne gumowe ciało. Mówiłam na nią Steffi ale to chyba błędny trop. To właśnie ona została genialnie zhandlowana na moją ukochaną Fashion Play

These are my favourite Barbie clothes from my childhood. I won't ever let them go! Through all these years, nothing could replace them.

First 1 comes from Fleur and timeless, nautical style. I can reveal that soon somebody eccentric will pose in it :)

The dress seems to be made of silk and 'kremplina' (Polish material) and I used to have a clutch too but it was stolen in the kindergarten. I can still remember the circumstances of that crime and how my Mum used to say not to bring any toys there. I'd love to dress some redhead in it but I don't have any, have to look around ;)

At last is a lovely cowboy set made of jeans and suede alike. The boots suit everything! This set comes from an unidentified brunette which I exchanged for my favouriteFashion Play many years ago...